Z dziejów ruchu robotniczego w Łodzi i okręgu łódzkim w latach 1914-1918
Wybuch pierwszej wojny światowej spowodował wkroczenie wojsk niemieckich do Łodzi dnia 6 grudnia 1914 r. Od tego czasu władzę w mieście sprawował okupant niemiecki.
Łódź, jako wielki ośrodek przemysłowo-robotniczy, została wtłoczona w nowe warunki wojenne. W życiu gospodarczym nastąpiło pogorszenie, potęgował się zastój w handlu, a przede wszystkim w budownictwie i przemyśle. Zamykano masowo zakłady przemysłowe.
W tej sytuacji działacze robotniczy, którzy pracowali w podziemnej pracy politycznej za caratu, już w sierpniu 1914 r. zastanawiali się, jak obronić masy robotnicze pozostające bez pracy i środków do życia. Wówczas słuszne hasło: „swoje sprawy bierzmy w swoje ręce”, głoszone przez pionierów spółdzielczości, stało się drogowskazem w samoobronie robotniczej.
Zarząd Główny Związku Zawodowego Robotników i Robotnic Przemysłu Włókienniczego podjął inicjatywę organizowania przy Związku „samopomocy robotniczej” w formie tanich kuchni robotniczych dla pozostających bez pracy i środków do życia. Inicjatywę zorganizowania samopomocy robotniczej podjęły także inne klasowe związki zawodowe istniejące na terenie Łodzi i innych miast.
Wysunięto również inicjatywę zorganizowania robotniczych stowarzyszeń spożywczych (kooperatyw), wychodząc z założenia, że istniejące wówczas spółdzielnie spożywców na terenie Łodzi były pod wpływem prawicy społecznej – Narodowej Demokracji i Chrześcijańskiej Demokracji, odnoszącej się wrogo do klasowego ruchu robotniczego.
Należy podkreślić, że klasowy ruch robotniczy, w szczególności na terenie Łodzi w okresie rewolucji 1905-1907 r. do 1914 r., na skutek istniejących warunków politycznych, za mało uwagi i zainteresowania przejawiał w dziedzinie ruchu spółdzielczego.
Dzięki partiom socjalistycznym i związkom zawodowym już w końcu 1914 r. i na początku 1915 r. założono szereg kooperatyw robotniczych oraz zorganizowano kilka tanich kuchni robotniczych przy związkach zawodowych w Łodzi w różnych dzielnicach miasta. W ciężkich warunkach aprowizacyjnych w okresie niemieckiej okupacji kuchnie te cieszyły się dużym powodzeniem wśród bezrobotnych.
Okupant wprowadził ograniczenia żywnościowe na artykuły pierwszej potrzeby, jak mąka, chleb, cukier, kasza, tłuszcze, mięso. Wydawane one były na kartki. Również i inne artykuły były trudno dostępne. W miarę trwania wojny sytuacja żywnościowa pogarszała się bardzo, a racje żywnościowe były zmniejszane do minimum.
Władze okupacyjne rozpoczęły rabunkową gospodarkę pod pretekstem potrzeb wojennych. Poczęły więc rekwirować i wywozić do Niemiec towary włókiennicze, surowce, półfabrykaty i przedmioty codziennego użytku, kończąc na maszynach i kablach elektrycznych.
Ta rabunkowa gospodarka doprowadziła do tego, że w czasie okupacji cały przemysł stopniowo zupełnie zamarł. Toteż głód, nędza i choroby zakaźne powodowały ogromne spustoszenie wśród ludności, szczególnie wśród robotników. Miasto zaczęło się coraz bardziej wyludniać.
***
W okresie od 16 sierpnia 1914 roku do 1 stycznia 1915 roku było już zorganizowanych i czynnych 13 kuchni robotniczych przy związkach zawodowych w Łodzi. W tym okresie kuchnie te wydały ogółem 108 281 obiadów, w tym płatnych – 90 965, bezpłatnych – 17 316. Zużyto 12 488 funtów chleba.
Należy podkreślić, że kuchnie robotnicze powstawały i w innych miastach przemysłowych.
W październiku 1916 roku było już czynnych 21 kuchni robotniczych przy związkach zawodowych w Łodzi.
Razem wszystkie kuchnie w okresie od 1 stycznia 1915 r. do 1 stycznia 1916 r. wydały 1 967 739 obiadów, w październiku 1916 r. wydano ogółem 491 746 obiadów, dziennie dawano przeciętnie 16 763 obiadów.
Początkowo obiad kosztował pięć kopiejek, po pewnym czasie ceny obiadów uległy zwyżce. Obiady były smaczne i pożywne.
W kuchniach tych zatrudniano około 250 płatnych pracowników, przeważnie kobiety. Kierownikami kuchni byli przeważnie mężczyźni. Byli to ludzie ideowi, pracowali za niskie wynagrodzenie, z zamiłowaniem i sumiennie.
Początkowo przy zakładanych kuchniach związki zawodowe powoływały specjalne zarządy tych kuchni. W listopadzie 1914 r. wymienione zarządy wspólnie wybrały jeden zarząd Tanich Kuchni przy Związkach Zawodowych w Łodzi, którego biuro mieściło się przy ul. Pustej 11 a.
W połowie 1916 roku, wobec rozbicia współpracy związków zawodowych i partii socjalistycznych, zostały utworzone dwa centralne zrzeszenia w Łodzi: 1) Sekretariat Rady Związków i Stowarzyszeń Robotniczych (Ignacy Gralak, Leon Purman, Antoni Szczerkowski); Rada Związku i Stowarzyszeń Robotniczych obejmowała związki zawodowe i stowarzyszenia będące pod wpływem PPS-Lewicy; 2) Komisja Międzyzwiązkowa, obejmująca związki zawodowe, przeważnie mniejsze, różnych zawodów i drobnego przemysłu, będące pod wpływem SDKPiL i Bundu. Spowodowało to zaostrzenie walki politycznej w obozie polskiego ruchu robotniczego na terenie Łodzi i łódzkiego okręgu. Trzeba było dokonać wyboru nowego zarządu Tanich Kuchni Robotniczych przy Związkach Zawodowych w składzie: 4 delegatów z ramienia Rady Związków i Stowarzyszeń Robotniczych oraz 4 delegatów Komisji Międzyzakładowej, razem 8 osób.
Poza tym istniały od maja 1915 r. zorganizowane w Łodzi Tanie Herbaciarnie Robotnicze przy Robotniczym Stowarzyszeniu Oświatowym „Światło”, Łódź, ul. Fabryczna nr 1. Skład zarządu Stowarzyszenia „Światło” stanowili: B. Barszczak, J. Chruścik, W. Hibner, I. Małecki, J. Olejniczak, A. Szczerkowski, J. Trzaskowa, W. Waszczyński, M. Żyrek. Liczba członków rzeczywistych (do października 1916 r.) wynosiła 320 osób. Przy Stowarzyszeniu istniała biblioteka i wypożyczalnia książek (2500 tomów) oraz czytelnia pism. Stowarzyszenie zorganizowało pracę kulturalno-oświatową, chóry, koło dramatyczne itp. Następnie Stowarzyszenie „Światło” poważnie swoją działalność rozszerzyło i pogłębiło.
Tanie Herbaciarnie Robotnicze posiadały własny zarząd, którego biuro mieściło się przy ul. Fabrycznej 1. Kierownikiem biura był J. Olejniczak.
Zarząd Stowarzyszenia „Światło” przy organizowaniu herbaciarni wychodził z założenia, że aby utrzymać kontakty z robotnikami z poszczególnych dzielnic miasta, trzeba ich zainteresować pracą oświatową, czytaniem gazet i książek, a w okresie głodu, braku opału, w szczególności zimą, trzeba zapewnić im też tani posiłek i ogrzany lokal, w którym mogliby przebywać.
Cel ten został osiągnięty, albowiem w okresie od 30 czerwca 1915 r. do 19 lutego 1916 r. założono w różnych dzielnicach miasta 88 herbaciarni robotniczych. Herbaciarnie te do 1 października 1916 r. wydały ogółem 2 130 785 szklanek herbaty z cukrem. Szklanka herbaty z sacharyną kosztowała jedną kopiejkę, osłodzona zaś łyżeczką cukru – 1,5 kopiejki. Później ceny uległy zmianie. Kto posiadał kartki chlebowe, mógł otrzymać chleb po cenie urzędowej.
Herbaciarnie wydawały również barszcz i krupnik.
Przy każdej herbaciarni istniała bezpłatna czytelnia pism łódzkich i warszawskich. Herbaciarnie zatrudniały 25 płatnych pracowników.
W 1917 roku zostało zorganizowane Towarzystwo Kulturalno-Oświatowe „Naprzód” w Łodzi, przy ul. Rokicińskiej 41.
Pierwszy zarząd Towarzystwa stanowili: Józef Danielewicz – przewodniczący, Jan Klimaszewski – zastępca przewodniczącego, Antoni Kiermas – sekretarz, Jan Augustyniak, Ada Koziełkiewiczówna, Teofil Luboński, Gustawa Moskiewiczówna, Irena Mrukówna, Władysław Szaleńczyk.
Zarząd zorganizował przy Towarzystwie bibliotekę i czytelnię łódzkich i warszawskich gazet. Rozwinął działalność kulturalno-oświatową, jak odczyty, wykłady naukowe i specjalne kursy szkoleniowe dokształcające robotników, które cieszyły się dużym powodzeniem.
Towarzystwo „Naprzód” było pod wpływem PPS.
Zarząd Związku Zawodowego Robotników i Robotnic Przemysłu Włókienniczego, Oddział w Pabianicach, już w połowie grudnia 1914 r. zorganizował sekcję żywnościową, która zajęła się energicznie zakupywaniem i sprowadzaniem ziemniaków, mąki, kaszy i innych artykułów spożywczych dla członków Związku. Produkty te sprzedawano po cenie kosztów własnych. Członkowie byli bardzo zadowoleni, ponieważ produkty te były bardzo trudne do nabycia.
Następnie z dniem 21 sierpnia 1915 r. zostały zorganizowane przy Związku Zawodowym Robotników i Robotnic Przemysłu Włókienniczego, Oddział w Pabianicach, Tanie Kuchnie i Herbaciarnie Robotnicze:
– na Nowym Mieście przy ul. Ogrodowej 22, od samego początku wydawano tam ponad 200 obiadów oraz 900 szklanek herbaty dziennie,
– przy ul. Fabrycznej 35, wydawano 350 obiadów oraz 2000 szklanek herbaty dziennie,
– na Starym Mieście, przy ul. Stary Rynek, wydawano 300 obiadów oraz 2500 szklanek herbaty dziennie,
– na Nowym Mieście, przy ul. Wspólnej w domu Resla; w tym lokalu sprzedawano tylko herbatę i chleb (za kartki); wydawano od 260 do 300 szklanek herbaty dziennie.
Należy zaznaczyć, że z powodu braku opału wiele osób brało więcej herbaty w naczynia do domu, na kolację. Kto sobie życzył kawałek czarnego chleba do obiadu lub herbaty, mógł go otrzymać po cenie kosztu, po oddaniu kartki na chleb. W tych lokalach można było otrzymać do czytania łódzkie i warszawskie gazety.
Kierownictwo tych robotniczych kuchni i herbaciarni sprawował przy Związku zarząd w osobach: August Gramsz, Tomasz Kapitułka, F. Lipiński, Stanisław Łabędzki, Wojciech Małek, S. Olejniczak, Karol Sulej, Antoni Śniady.
W Pabianicach, z inicjatywy piszącego te wspomnienia, został w 1917 r. otwarty Oddział Robotniczego Stowarzyszenia Oświatowego „Światło”, z siedzibą przy ul. Zachodniej 6. Pierwszy zarząd stanowili: Halina Biskupska, August Gramsz, Tomasz Kapitułka, Ignacy Mroziński, Stanisław Olejniczak, Leonard Pliszka, Antoni Szczerkowski. Stowarzyszenie liczyło początkowo 170 członków. Zorganizowano chór, koło dramatyczne, czytelnię pism i założono bibliotekę.
Omawiana działalność samopomocy robotniczej przy związkach zawodowych, tak w Łodzi, jak i w okręgu łódzkim, oddała podczas pierwszej wojny światowej wielkie usługi klasie robotniczej. Także Robotnicze Stowarzyszenie Oświatowe „Światło” w Łodzi przez zorganizowanie tanich herbaciarni robotniczych umiało nawiązać i utrzymać łączność z masami robotniczymi oraz przyjść im z pomocą w zaopatrzeniu w żywność, co miało duże znaczenie. W tych instytucjach robotniczych ogniskowało się życie społeczno-polityczne, ożywione duchem oporu i walki przeciwko okupantowi, o wolność i niepodległość Polski.
Robotnicze Stowarzyszenie Oświatowe „Światło” miało możność rozwinięcia działalności oświatowej w lokalach instytucji robotniczych. Odbyło się wiele wykładów naukowych i odczytów wygłaszanych przez naukowców i działaczy socjalistycznych.
Robotnicze spółdzielnie spożywców w Łodzi i łódzkim okręgu
Wytworzone warunki życiowe w okresie pierwszej wojny światowej spowodowały, że przed klasowymi związkami zawodowymi i partiami socjalistycznymi stanęło zagadnienie samoobrony przed głodem i przyjścia z pomocą ludziom pozostającym bez pracy. Okazało się, że zorganizowanie samopomocy robotniczej, jak kuchnie i herbaciarnie robotnicze, w całości nie rozwiązywało tego zagadnienia. Należało także przystąpić do zakładania spółdzielni robotniczych. Wobec tego powstało zagadnienie, czy należy zapisywać się na członków już istniejących spółdzielni spożywczych, czy konieczne jest zakładanie nowych robotniczych spółdzielni. Zagadnienie to wywołało początkowo różnicę zdań wśród działaczy klasowego ruchu robotniczego.
Przewaga żywiołów reakcyjnych w kierownictwach istniejących spółdzielni spowodowała podjęcie decyzji, że należy zakładać nowe robotnicze spółdzielnie spożywców tam, gdzie zachodzi tego potrzeba, gdyby zaś w danej miejscowości istniała spółdzielnia odpowiadająca charakterowi niezależnego ruchu spółdzielczego, robotnicy powinni zapisywać się do niej na członków. Robotnikom klasowcom, którzy należeli już do istniejących stowarzyszeń spółdzielczych, pozostawiono wolną rękę w decydowaniu, czy mają przejść do nowych spółdzielni. Stanowisko to odpowiadało powadze chwili i było słuszne.
Bieg wypadków spowodował, że w szybkim tempie powstawały robotnicze stowarzyszenia spożywców w Łodzi i w jej okręgu.
1. Robotnicze Stowarzyszenie Spożywcze „Robotnik”, ul. Wólczańska 161. Powstało dnia 15 października 1914 r., posiadało filię przy ul. Aleksandrowskiej 38, członków – 1073. Zarząd stanowili: Barczak, Etkin, M. Jaroszek, Milman, Nutkowicz, Przybył, Walerysiak i Wawrzyński. Obrót w 1915 r. wynosił 73 180 rubli. Stowarzyszenie to było pod wpływem SDKPiL oraz Bundu;
2. Robotnicze Stowarzyszenie Spożywcze „Związkowiec”, ul. Piotrkowska 275. Powstało dnia 9 kwietnia 1915 r. Członków początkowo było 840. Zarząd stanowili: Bronisław Barszczak, Józef Łuczka, Ignacy Małecki, Jan Olejniczak, Franciszek Pudlarz, Franciszek Ruta, Władysław Strzelecki, Antoni Szczerkowski, Marcin Żyrek. Stowarzyszenie posiadało 4 sklepy: przy ul. Piotrkowskiej 275, przy ul. Zgierskiej 39, na Bałutach (Radogoszcz) i na Chojnach. Obrót w 1915 r. wynosił 69 592 ruble. Stowarzyszenie „Związkowiec” było pod wpływem PPS-Lewicy;
3. Stowarzyszenie Spożywcze „Metalowiec”. Mieściło się przy ul. Widzewskiej 136. Powstało dnia 4 marca 1915 r. Początkowo liczyło 429 członków. Zarząd stanowili: Bolesław Giegier, Roman Izdebski, Jakub Kott, Andrzej Zakrzewski. Stowarzyszenie posiadało 4 sklepy: przy ul. Widzewskiej 136, ul. Średniej 55, ul. Mylnej 26 i ul. Przejazd 59. Było ono pod wpływem PPS-Lewicy;
4. Robotnicze Stowarzyszenie Spożywcze „Ognisko”, Łódź, ul. Benedykta. Powstało w listopadzie 1915 r. Liczyło 974 członków. Zarząd stanowili: Ignacy Aniołczyk, Józef Gulewski, Teofil Luboński, Teofil Poll, Leon Różycki, Aleksy Rżewski. Po niedługim czasie siedzibę Stowarzyszenia przeniesiono na ul. Konstantynowską 47. Stowarzyszenie posiadało 4 sklepy spożywcze i piekarnię przy ul. Widzewskiej. Stowarzyszenie to było pod wpływem PPS;
5. Stowarzyszenie Spółdzielcze „Łączność” przy ul. Nawrot 43. Powstało w dniu 20 grudnia ,1915 r. Początkowo liczyło 368 członków. Obrót miesięczny – około 3000 rubli. Było pod wpływem Związku Murarzy;
6. Pralnia Spółdzielcza „Samopomoc” przy ul. Piotrkowskiej 225. Powstała w maju 1916 r. Liczyła 120 członków, później poważnie się rozwinęła.
7. Piekarnia Spółdzielcza „Robotnik” przy ul. Nowozakrzewskiej 39, która miała filię przy ul. Fabrycznej 7. Powstała 1 marca 1915 r. Liczyła 60 członków. Obrót w 1915 r. wyniósł 84 976 rubli.
8. Robotnicze Stowarzyszenie Spożywcze „Związkowiec” w Pabianicach przy ul. Ogrodowej 14. Powstało dnia 17 grudnia 1915 r., miało 376 członków. Zarząd stanowili: Stanisław Bączkowski, August Gramsz, Stanisław Łabędzki, Tomasz Oberle, Stanisław Olejniczak, Leonard Pliszka, Adam Pietraszek, Karol Sulej, Szczepan Uznański. Stowarzyszenie „Związkowiec” szybko się rozwinęło. Już w 1917 r. liczyło 474 członków, miało 4 sklepy spożywcze, jeden sklep z obuwiem i wytwórnię obuwia oraz piekarnię chleba.
Ruch spółdzielczy na terenie Łodzi szybko rozwinął się i stanowił poważną siłę organizacyjną i gospodarczą.
Wymienione składy osobowe zarządów to faktycznie założyciele i twórcy klasowego ruchu spółdzielczego w Łodzi i łódzkim okręgu.
Wówczas przed klasowym ruchem spółdzielczym stanęło zagadnienie centralizacji i współdziałania gospodarczego, a przede wszystkim zorganizowania wspólnych zakupów artykułów niekontyngentowych.
Komisja Zjednoczonych Robotniczych Stowarzyszeń Spółdzielczych w Łodzi
28 czerwca 1916 roku została zorganizowana wspomniana w tytule Komisja (Łódź, ul. Pusta 11a). Obejmowała ona stowarzyszenia spółdzielcze: „Robotnik”, „Związkowiec”, „Metalowiec”, „Łączność”, „Ognisko”, „Związkowiec” w Pabianicach i Pralnię „Samopomoc”. Piekarnia „Robotnik” przy ul. Nowozakrzewskiej 39, jako zrzeszenie zamknięte, do Komisji nie została przyjęta.
Zarząd Komisji stanowili: Antoni Szczerkowski – przewodniczący, Roman Izdebski – sekretarz i kierownik biura zakupów, Aleksy Rżewski, Edmund Wawrzyński, Marcin Żyrek.
Sprawa centralizacji i zjednoczenia tych spółdzielni napotykała na terenie Łodzi duże przeszkody z uwagi na panujące międzypartyjne stosunki polityczne, gdyż każda partia starała się mieć swój wpływ na daną spółdzielnię.
Wiadomo było, że piekarnia „Robotnik” była spółdzielnią początkowo zamkniętą i zarząd nie chciał przyjmować więcej członków. W listopadzie 1917 r. piekarnia „Robotnik” została zlikwidowana jako samodzielne stowarzyszenie i nabyta przez Stowarzyszenie „Związkowiec”.
Wśród wielu towarzyszy SDKPiL oraz Bundu i niektórych członków PPS-Lewicy panowało sekciarstwo i duże uprzedzenia w sprawie współpracy na terenie klasowego ruchu spółdzielczego. Mimo to przeszkody zostały pokonane.
Stworzenie wspólnej Komisji Zjednoczonych Robotniczych Stowarzyszeń Spółdzielczych było korzystne dla spółdzielczości robotniczej i dalszego zjednoczenia niektórych spółdzielni.
Artykuł pierwszy opracowanego przez Komisję regulaminu, uchwalonego następnie przez przedstawicieli tych spółdzielni, brzmiał:
„Komisja Zjednoczonych Stowarzyszeń ma na celu: ujednostajniać i kierować akcją ekonomiczno-gospodarczą stowarzyszeń, reprezentować je na zewnątrz, prowadzić pertraktacje z władzami miejskimi i okupacyjnymi w celu polepszenia bytu materialnego szerokich mas spożywców, prowadzić walkę z drożyzną i spekulacją handlową, a także dążyć do szerzenia zasad ruchu spółdzielczego i utworzenia centralnego magazynu, do prowadzenia wspólnych zakupów, w ogóle bronić wszelkimi dostępnymi sobie środkami interesów proletariatu”.
Artykuł drugi regulaminu brzmiał: „W skład Komisji mogą być przyjęte te spółdzielcze stowarzyszenia robotnicze, które swym charakterem klasowym i formą gospodarczą podporządkują się linii zajętej przez Komisję i zobowiążą się stosować do niniejszego regulaminu”.
Wynika z tego, że zrzeszone robotnicze stowarzyszenia spółdzielcze od początku zajęły stanowisko klasowe, stanowisko współpracy z ruchem robotniczym, odgradzając się od istniejących na terenie Łodzi i jej okręgu spółdzielni spożywców, będących pod wpływem Narodowej Demokracji i Chrześcijańskiej Demokracji [1].
Zorganizowanie wówczas Komisji Zjednoczonych Robotniczych Stowarzyszeń Spółdzielczych w Łodzi było zapoczątkowaniem jak gdyby Oddziału Związku Robotniczych Stowarzyszeń Spółdzielczych.
Komisja ta zorganizowała wspólne zakupy towarów niekartkowych i prowadziła własną składnicę. Kierownik biura zakupów, R. Izdebski, ważniejszych zakupów towarów dokonywał w porozumieniu z kierownikiem zakupów danej spółdzielni. Scentralizowanie zakupów i załatwianie spraw handlowych przez Komisję miało dodatnie znaczenie. Także reprezentowanie tych spółdzielni przez Komisję wobec władz miejskich i okupacyjnych było korzystne dla spółdzielczości, mimo napotykanych dużych trudności.
Należy podkreślić, że później nastąpił dalszy, poważny rozwój spółdzielczości robotniczej. Do Komisji przyjęto Spółdzielnię Spożywców „Naprzód” i Spółdzielnię „Proletariat”, która powstała 1 stycznia 1918 r. na skutek połączenia spółdzielni „Związkowiec” i „Metalowiec”.
Jak wynika ze sprawozdania Zjednoczonych Robotniczych Stowarzyszeń Spożywczych „Proletariat” za czas od 1 stycznia do 30 czerwca 1918 r., zjednoczenie stowarzyszeń „Związkowiec” i „Metalowiec” miało duże znaczenie dla klasowego ruchu spółdzielczego w Łodzi. Korzyści przez to osiągnięte były wielkie. Zmniejszyły się bardzo znacznie koszty administracyjne, zwiększył się kapitał obrotowy, co pozwoliło urządzić między innymi odpowiednio 8 sklepów, piekarnie oraz zorganizować sprzedaż węgla i drewna.
Ze sprawozdania tego wynika, że Stowarzyszenie „Metalowiec” w 1918 r. liczyło 2025 członków z kapitałem 12 739,75 mk, a Stowarzyszenie „Związkowiec” w końcu 1917 r. liczyło 1537 członków, kapitał udziałowy wynosił 11 135,43 mk.
Klasowe stowarzyszenia spółdzielcze w okresie pierwszej wojny światowej, w okresie głodu, paskarstwa, panujących chorób zakaźnych, oddały klasie robotniczej wielkie usługi. Należy zaznaczyć, że po chleb i inne artykuły w sklepach miejskich i u prywatnych sklepikarzy ludzie wystawali długie godziny, a nieraz i w nocy. W spółdzielniach tego nie było, a jeżeli nieraz pewna liczba osób oczekiwała przez krótki czas, pomieściła się w sklepach, a nie na dworze. Były okresy, kiedy chleb w spółdzielniach był sprzedawany po cenach niższych niż u prywatnych piekarzy.
Należy podkreślić, że działalność robotniczych spółdzielni nie ograniczała się do tanich kuchni i herbaciarni. Pracownicy tych instytucji byli to społecznicy, oddani wiernie sprawie wyzwolenia społecznego i wyzwolenia narodowego ludu polskiego, ludzie zahartowani w pracy i walce podziemnych organizacji politycznych, którzy za marne wynagrodzenie pracowali z całym poczuciem odpowiedzialności. W tych instytucjach wrzała jednocześnie praca polityczna. W lokalach ich odbywały się zebrania robotnicze, pogadanki, wykłady, odczyty itp. Idea socjalizmu przesiąkała głęboko do serc i umysłów klasy robotniczej. Krystalizowało się oblicze społeczno-polityczne mas robotniczych, co ma historyczne znaczenie w polskim ruchu robotniczym.
Stosownie do zalecenia Zarządu Komisji Zjednoczonych Robotniczych Stowarzyszeń Spółdzielczych w Łodzi i powziętych uchwał walnych zebrań stowarzyszeń spółdzielczych była prowadzona koordynacja pracy i akcja dalszych połączeń spółdzielni klasowych, jak: „Ognisko”, „Łączność” i „Naprzód”. Ten cel został osiągnięty z trudem. Wymienione spółdzielnie i duża Spółdzielnia „Proletariat” doszły do porozumienia. W ten sposób nastąpiło zjednoczenie klasowych spółdzielni spożywców na terenie Łodzi.
30 czerwca 1919 roku z dokonanego połączenia powstała Robotnicza Spółdzielnia Spożywców „Łodzianin” w Łodzi. Następnie dopiero do „Łodzianina” przyłączyła się Spółdzielnia „Robotnik”, która była pod wpływem KPP. Miała ona wówczas 17 dobrze urządzonych sklepów spożywczych w różnych dzielnicach Łodzi, piekarnie i składy opałowe.
Dalszych szczegółowych danych nie posiadam. Wiem, że działacze Spółdzielni „Łodzianin” w dalszych latach usilnie pracowali nad dalszym zjednoczeniem spółdzielczości i powstaniem Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Łodzi. Na skutek stworzenia wielkiej PSS ruch spółdzielczy na terenie Łodzi przybrał nowe oblicze organizacyjne i ideowe, a działalność handlowa osiągnęła wyższy poziom [2].
Jednocześnie pozwolę sobie podkreślić, że w omawianym okresie działania spółdzielni klasowych, w okresie połączenia spółdzielni „Związkowiec” i „Metalowiec” oraz dalszego połączenia i utworzenia Spółdzielni „Łodzianin”, jako czołowi działacze zasłużyli się: Władysław Ciołek, Hieronim Cobel, Bolesław Giegier, Roman Izdebski, Wiktor Jaśniewicz, Teofil Luboński, Józef Podkański, Franciszek Pudlarz, Adela Purtal, Stanisław Rapalski, Władysław Wilczyński, Andrzej Zakrzewski, Władysław Zajdel, Piotr Zybert i inni.
Powyższy tekst to trzy fragmenty wspomnień Antoniego Szczerkowskiego, opublikowanych w pracy zbiorowej „Wspomnienia działaczy spółdzielczych”, tom II, Zakład Wydawnictw CRS, Warszawa 1965. Tytuł całości pochodzi od redakcji Lewicowo.pl.
Tekst ukazał się wcześniej na portalu Lewicowo.pl.
Przypisy:
[1]: Większe wpływy od wymienionych dwóch partii miała na spółdzielnie spożywców w Łodzi i okręgu łódzkim NPR.
[2]: Po zjednoczeniu spółdzielni łódzkich PSS Łódź stała się największą spółdzielnią spożywców w Polsce i miała do zanotowania stałe sukcesy gospodarcze. Natomiast pod względem ideologicznym kierownictwo znalazła się w ręku działaczy neutralistycznych, sprawujących jednocześnie kierownicze funkcje w „Społem” Związku Spółdzielni Spożywców RP. Ta strona ich działalności była wielokrotnie krytykowana przez przedstawicieli lewicowego nurtu w Związku „Społem”.