Korzyści stowarzyszeń spożywczych [1912]

Stowarzyszenia spożywcze tym większy przynoszą pożytek ludności, im doskonalszą przedstawiają pełnię w swojej organizacji ekonomicznej. Podczas gdy mało rozwinięte stowarzyszenia mogą udzielić członkom zaledwie 4-5% zwrotu rocznego od zakupionych towarów, stowarzyszenia angielskie, zachowujące na dobro konsumenta zyski pośrednika hurtowego i przemysłowca, posiadające własne plantacje kawy i herbaty, własne agencje handlowe w Australii i Kanadzie, zwracają członkom rzadko mniej niż 15%, a nie brak i takich (w górniczych miejscowościach Szkocji), które na 1 funt szterling zakupów zwracają 4,5 szylinga, co stanowi 22,5%. Słynne stowarzyszenie w Rochdale wypłaciło swoim członkom w 1907 r. 16,5% zwrotu, co jest jego zwrotem normalnym. Kooperatyści niemieccy obliczają, że przeciętnie stowarzyszenia spożywcze oszczędzają rodzinie robotniczej rocznie około 90 marek. Ta sama jest mniej więcej skala zwrotów w stowarzyszeniach szwajcarskich. Kooperatywa więc dla niezamożnych rodzin robotniczych przedstawia rodzaj kasy oszczędności, do której oszczędność wpływa automatycznie przy każdym najdrobniejszym zakupie. Że taka oszczędność, zwłaszcza w latach drożyzny, może być drogocenna, o tym świadczy najlepiej właśnie sam rozwój kooperacji spożywczej, który postępuje w tempie bardzo szybkim i z każdym rokiem o setki tysięcy powiększa zastępy zwolenników kooperacji1. Zaznaczyć również należy, że rozwinięte stowarzyszenia spożywcze stają się regulatorami cen i zapobiegają zbyt bezwzględnej spekulacji kupców prywatnych, która wyradza się nieraz w pospolitą lichwę handlową.

Nie mniej ważną rzeczą tak dla kieszeni, jak i dla zdrowia konsumentów jest posiadanie pewności, że nabywany towar zdrowy jest i odpowiednio pożywny. Stowarzyszenia spożywcze w swej rozwiniętej formie dają pod tym względem gwarancję absolutną. Nie tylko bowiem hurtownie współdzielcze, ale nawet poszczególne większe stowarzyszenia posiadają swoje laboratoria, w których się dokonuje ścisłej kontroli towaru. Mleko sprzedawane w kooperatywach czyste jest i wyjałowione z bakterii, chleb z mąki wolnej od kurzu i wszelkich zbytecznych domieszek. Wszystkie w ogóle produkty zdrowe, niezafałszowane, gdyż piecza o zdrowie członków jest pierwszorzędną troską zarządów.

Wszystkie wzorowe stowarzyszenia spożywcze przestrzegają zasady sprzedaży gotówkowej. Wykluczenie kredytu wprowadza porządek i skrzętność do gospodarstwa rodziny i odbija się dodatnio na jej dobrobycie.

Stowarzyszenia spożywcze zorganizowane są na modłę demokratyczną. Każdy z członków posiada prawo głosu na zebraniach oraz bierne i czynne prawo wyborcze. Zarządy odpowiedzialne są przed ogółem członków, który za pomocą swoich organów wykonuje kontrolę nad ich działalnością. Kooperatywy spożywcze oraz stworzone przez nie fabryki, warsztaty i instytucje finansowe stają się dla klasy robotniczej szkołą pracy ekonomicznej. Od bilansu sklepu bądź spółdzielczego zakładu przemysłowego, od preliminarza wydatków stowarzyszenia do zrozumienia budżetu gminy i kraju i zorientowania się w bilansach przedsiębiorstw publicznych – jeden tylko krok. Gospodarstwo spółdzielcze przygotowuje robotnika do czynnej pracy obywatelskiej w gminie i w państwie.

Fabryki spółdzielcze umożliwiają robotnikom wgląd w stosunki kapitału i pracy w przedsiębiorstwie: jako wzorowe zakłady przemysłowe, dbałe o dostarczenie pracującym możliwie lepszych warunków pracy i płacy, wykreślają one do pewnego stopnia granice, w jakich muszą się utrzymywać żądania pracy w warunkach dzisiejszego wytwarzania. W tym znaczeniu fabryki spółdzielcze stanowić mogą dla związków zawodowych i dla całego ruchu robotniczego rodzaj stacji doświadczalnych, pozwalających badać rentowność poszczególnych przedsiębiorstw, wydajność systemów pracy oraz właściwy wymiar płacy zarobkowej.

Kooperatywy spożywcze muszą być uznane za niezbędne uzupełnienie robotniczych związków zawodowych. Jako hamulec na drożyznę, służą one do utrwalania realnej podwyżki zarobków, zdobytej drogą akcji związków zawodowych.

Nie mniej ważna jest ich rola wobec politycznego ruchu klasy robotniczej. Kooperatywa spożywcza kształci klasę robotniczą w szkole obywatelstwa i solidarności, rozwija w niej zdolności administracyjne oraz zrozumienie dla spraw ekonomicznych i finansowych, i dzięki temu właśnie przysposabia ją do pozytywnej działalności politycznej.

Przypis:

1. Dr Hans Müller oblicza, że w r. 1909 było w Europie 18 303 stowarzyszeń spożywczych z 6 628 000 członków (rodzin), co odpowiada około 30 milionom ludności. Dokonały one sprzedaży na ogólną kwotę 3 227 milionów franków. (Agenda für den VIII Internationalen Genossenscheftskongress. Referat: „Die Entwicklung des Konsumvereinswerens In Gegenwart Und Zukunft”, str. 29).


Powyższy tekst pierwotnie opublikowano w piśmie „Odrodzenie”, IV Rocznik, 1912 r. Następnie został wznowiony w wyborze pism Rapackiego, włączonych do książki: Józef Jasiński – „Marian Rapacki”, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1958. Przedruk za tym ostatnim źródłem. Wersję elektroniczną przygotowali Aleksandra Zarzeczańska i Remigiusz Okraska.